Kropek został uszyty dla Ani, nieco starszej dziewczynki ;) Wypadło nam jednak nagłe, urodzinowe kinderparty u koleżanki Nuśki, potrzebowałam "na gwałt" czegoś dla siostry solenizantki i Ania wspaniałomyślnie zgodziła się poczekać na kolejnego kotka.
Fajny kotecek :) Tosia
OdpowiedzUsuńDziękuję Tosiulku :)
OdpowiedzUsuń