wtorek, 31 grudnia 2013

Sukienka - kotek.

Kilka dni temu moja miła koleżanka (Aga z http://torebka-mamy.blogspot.com/) zainspirowała mnie do uszycia sukienki - kota dla mojej małej kociary Jutki. Nie mogłam spać, nie mogłam jeść, nie mogłam się na niczym skupić, dopóki tej sukienki nie uszyłam ;)
Nie jestem z niej zadowolona w 100%, ale pierwsze koty za płoty, teraz już wiem, co kolejnym razem zrobię inaczej. Będzie okazja, bo Nuśka poprosiła o spódniczkę - kotka :)

Najważniejsze, że Jutce sukienka bardzo się podoba. Od trzech dni jest przeszczęśliwym kocurkiem i z sukienką się nie rozstaje.




1 komentarz:

  1. Sukieneczka jest niezwykła! To spełnienie dziecięcej wyobraźni - być zwierzaczkiem :)

    OdpowiedzUsuń